Mój poranny designe.
Zawsze staram się wyglądać poprawnie. Co oznacza, że chcę być
estetycznie ogarnięty od pierwszych minut po wstaniu z łóżka, bo nigdy nic nie wiadomo.
Takie durne przyzwyczajenia; kibel, mycie zębów – co według moich obserwacji, wśród
ludności jest czynnością zanikającą i reszta porannej toalety. W tym
golenie najnowszej generacji nożykiem, który po trzech razach
do niczego się nie nadaje.
Codziennie patrzę w lustro od niechcenia, ponieważ wiem co zobaczę lecz robię to z przyzwyczajenia i jak zwykle widzę posępną twarz. Zero uśmiechu i pozytywnych emocji na niej, a teraz nawet brak energii. Dlatego wolałbym mieć kamienne oblicze legendarnego Bustera Keatona, niż swoje własne posępne, lecz twarzy się nie wybiera i trzeba zadowolić się tym, co natura nam dała…
Codziennie patrzę w lustro od niechcenia, ponieważ wiem co zobaczę lecz robię to z przyzwyczajenia i jak zwykle widzę posępną twarz. Zero uśmiechu i pozytywnych emocji na niej, a teraz nawet brak energii. Dlatego wolałbym mieć kamienne oblicze legendarnego Bustera Keatona, niż swoje własne posępne, lecz twarzy się nie wybiera i trzeba zadowolić się tym, co natura nam dała…
Wczoraj, zamiast tradycyjnego ogarnięcia własnego oblicza i resztek ciała do niego przylegających. Przetrwałem w swym porannym niechlujstwie do godziny
dziewiątej trzydzieści. Bo w głowie był zarys posta, czy postu (jak zwał, tak
zwał) na bloga, a łeb mam niezbyt pojemy. Dlatego musiałem natychmiast przelać
myśli na elektroniczne stronice notesu i tak zeszło do 9:30
Gwałtowny dzwonek do drzwi oderwał mnie od namiętnego stukania w
klawisze. Oczekiwałem kuriera z przesyłką, więc czym prędzej ruszyłem otwierać.
Uchylam wrota swej twierdzy i moim oczom, ukazała się młoda, uśmiechnięta,
atrakcyjna, kurierka DPD z paczką pod pachą!
Widząc ją, poczułem się jak
ostatnia łajza, gdyż niezbyt atrakcyjny facet po 50-tce, nie nieogolony, z nocnym
potem pod pachami, w pogniecionej piżamce - wygląda jak łajza, bo inaczej określić tego się nie da. Dlatego wolałbym, żeby łomotali do mnie funkcjonariusze CBA, albo
innej instytucji robiącej niezapowiedziane wjazdy na bazę, niż ta zjawiskowa
dziewczyna!
No cóż. Stało się. Pewnie jej już więcej nie zobaczę, a tym bardziej nie poznam i nie będę musiał się głupio tłumaczyć, że na co dzień o wiele lepiej wyglądam, a ona po prostu miała życiowego pecha.
No cóż. Stało się. Pewnie jej już więcej nie zobaczę, a tym bardziej nie poznam i nie będę musiał się głupio tłumaczyć, że na co dzień o wiele lepiej wyglądam, a ona po prostu miała życiowego pecha.
Dbajcie więc o swój poranny wygląd i nie dajcie się zaskoczyć,
tak jak wczoraj ja!
OLDBOY65
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz